
ala ma kwiaty
o marce
zaczynając, nie miałam pojęcia jak skomplikowany zawód sobie wybieram. od tamtej pory moje dłonie wykonały ogromne ilości bukietów, kompozycji, wiązanek i wieńców
.
pracowałam w krakowskich kwiaciarniach, szkoliłam się u znanych florystów. skończyłam Visual Merchandising w Krakowskich Szkołach Artystycznych, miałam też okazję sprawdzić się w dziedzinie konserwacji zabytków. rozwinęło to moje pojęcie o kompozycji i łączeniu różnych technik, bez potrzeby polegania na gotowych, często drogich rozwiązaniach

misja marki
wartości
staram się używać zrównoważonych technik, a najpiękniejszymi kwiatami są dla mnie te sezonowe
ważne jest dla mnie pochodzenie roślin, staram się pracować zgodnie z sezonami, najlepiej na kwiatach z lokalnych farm kwiatowych. co roku wysiewam też swoje kwiaty
.
stawiam na prostotę: więcej kwiatów, mniej ozdób. używam papieru, nie folii. wybieram naturalne, suszone dodatki, nie plastikowe, jednorazowe rozwiązania. rezygnuję z toksycznej gąbki florystycznej (za wyjątkiem florystyki funeralnej)
.
jeśli kreujemy odpady, niech one będą głównie BIO. co z tego, że kwiaty wielokrotnie owinięte folią wyglądają na droższe, skoro raz wrzucony plastik zostaje z nami tak długo?
